czwartek, 15 września 2016

Miś

Gdzieś daleko, 
tuż nad rzeką, 
mieszkał sobie mały miś.
Był malutki, wesolutki, 
lubił sobie pojeść też.

Był też wielkim podróżnikiem.
Gdy wyruszał na wyprawę, 
brał ze sobą wielki wór 
na pamiątki oraz skarby,
w szczególności miodu słój.

Bo bez miodu żyć się nie da,
dzień bez miodu - toż to bieda.
Jak bez łóżka i pościeli 
w świat wyruszyć byście chcieli?
Książek kilka wziąć wypada, 
by je czytać, gdy deszcz pada.

Miś już całość zapakował 
i do wora wszystko schował,
lecz go podnieść nie ma siły, 
bo go naraz opuściły.

Usiadł, myśli, 
no i płacze,
trzeba coś zostawić w chacie.
Już tak siedział trochę czasu,
aż nam usnął w środku lasu.

Patryk, Vb