piątek, 9 września 2016

Wspomnienia z wakacji

Dawno, dawno temu, za górami, za wieloma rzekami żył sobie chłopczyk o imieniu Marcel, lecz nie tak dawno temu spotkała go wielka wakacyjna przygoda.
Marcel wraz z kolegą Szymonem codziennie grał w piłkę. Nagle Szymon kopnął piłkę tak mocno, że poleciała w krzaki. Obaj po nią pobiegali. Nagle zobaczyli dwa różne światy, które dzieliła świetlista linia. Szybko przebiegli przez linię i nagle poczuli silny chłód, rozejrzeli się i wszystko było białe. Drzewa pokryte szronem, z nieba prószył śnieg, a po ulicy chodziły pingwiny. Byli w szoku i zaczęli szukać świetlistej linii, która doprowadziłaby ich do domu. Szli przed siebie i spotkali Eskimosa, opowiedzieli mu swoją historię. Tubylec zaprosił ich do swojego iglo na herbatę. Chłopcy skorzystali z gościnności, pili herbatę, rozmawiali i śmiali się. Było bardzo przyjemnie, aż nagle Marcel poczuł mocne szturchanie i znajomy głos mamy:
- Wstawaj, Marcel do szkoły, dzisiaj 1 września!
Marcel miał wspaniałe wakacje, lecz zimowe przygody okazały się snem.


Marcel, VIa