wtorek, 29 listopada 2016

Bądź życzliwy

Bądź życzliwy w szkole.
Bądź życzliwy w pracy.
Przecież wszyscy dookoła,
To też są Polacy.

Gdy przyjadą z zagranicy,
tutaj do nas lub stolicy,
bądź życzliwy jeszcze mocniej
- przecież to są nasi goście!

Bądź życzliwy dla każdego,
nawet dla siebie samego!
Bądź życzliwy wiele razy,
Twórz dobroci oazy!

Hania, VIa
Idę

Idę lasem, widzę sowę,
zastanawiam się co powie.
- Bądź życzliwy
i bardzo miły!
Idę dalej, widzę Zosię,
ona idzie z dziwnym ktosiem.
On jest wielki, wręcz ogromny,
Na dodatek też jest skromny.
Zawsze mówi jedno zdanie:
"Bądź wesoły i zdrowy, mój panie!".
Ja się długo zastanawiam,
Czemu ja tak też nie gadam?
Może dzień jest jakiś ważny?
Może jestem, zbyt poważny!
Już wiem, czemu wszyscy tacy mili,
Oni są po prostu życzliwi!

Dorota, VIa

niedziela, 27 listopada 2016

Na bogactwo

Każesz mieć miłość do posiadania,
Zamiast posiadać dar miłowania.
Domagasz się braw i owacji,
a miłości i prawdzie nie przyznasz racji.

Mikołaj, VIa
Bałagan

Wieczny spór wiódł z córką tato
Czy była to zima, czy było to lato
Że pokój posprzątać trzeba
On widział iż jest potrzeba
Córka w końcu posłuchała
Cały pokój wysprzątała
Szybko do taty pobiegła
Tam mina jej zrzedła
Bałagan u taty był wielki
Więc ze znaczącym uśmiechem
Przyniosła mu trzy ścierki

Kasia, VIa

środa, 9 listopada 2016

Dorosłość

Być dzieckiem czy dorosłym?
Oto jest pytanie.
Dobrze by było znać odpowiedź,
na to dręczące zmaganie.

Być dorosłym to nuda!
Wciąż praca i praca.
Za to bycie dzieckiem,
naprawdę się opłaca.

Dostaniesz zabawkę,
misia czy lalkę,
a może rodzice
zbudują ci altankę?

Zmieścisz tam swoje
wszystkie zabawki:
i misia, i lalkę,
a nawet huśtawki.

Więc sam wybierz.
Altanka czy praca?
Ciągła nuda,
czy to, co się opłaca?

Hania, VIa
Mój talent


    Od siódmego roku życia jestem zawodniczką Wrocławskiego Klubu Sportowego Taekwon-do we Wrocławiu, moim trenerem jest pan Adam.
    Posiadam czerwony pas z czarną belką, przede mną już tylko czarny pas. Czerwony pas symbolizuje krew, czyli niebezpieczeństwo, ostrzegające zarówno przeciwnika, by nie podejmował walki, jak i ostrzegające samego adepta, by nie przeceniał własnych umiejętności i przypominał mu zasadę samokontroli. Umiejętności ćwiczącego są bardzo wysokie. Czerwony pas z czarną belką to stopień pośredni. Czarny kolor pasa symbolizuje dojrzałość, doświadczenie i wielką wiedzę na temat Taekwondo. Symbolizuje również odwagę i odporność właściciela na strach, ciemność i zło.
    Brałam udział w wielu zawodach w Polsce, w Holandii i we Włoszech, z których przywiozłam złote, srebrne i brązowe medale. Jestem zdobywczynią 10 złotych medali, czterech srebrnych oraz trzech brązowych.
    Tylko w tym roku brałam udział w dwóch zawodach. Z Międzynarodowego turnieju - The Anxur Battle 2016 ITALIA, który odbył się 10.04.2016r. w Terracinie przywiozłam złoty medal, który zdobyłam w układach. W dniu 16 kwietnia 2016 w Lubinie zostały rozegrane Międzywojewódzkie Mistrzostwa Młodzików Dolny Śląsk i Opolskie oraz eliminacje Mistrzostw Polski Juniorów i Juniorów Młodszych. Na matach zawodów stanęło blisko 300 młodych teakwondoków z 10 klubów naszego Makroregionu. W układach pow. 6 cup zdobyłam złoty medal. W dniu 11-12 listopada przede mną kolejne zawody „Dolomia Italian Open” w Castallenza/Legano koło Mediolanu, które stanowią dla mnie wielkie wyzwanie.

    Dla mnie Taekwon – do to przede wszystkim pasja, którą od lat rozwijam i dążę do jak najlepszych wyników. Choć czasem brakuje mi sił na ćwiczenia to wiem, że dzięki ciężkiej pracy osiągnę sukces. 

Amelia, VIa
Dorosłość

Po co mam być dorosła?
By przekonać się, że praca nie jest prosta?
By mieszkać bez rodziców,
bez pomysłów szkiców?
By nie mieć marzeń
i żyć bez ekscytujących wrażeń?

Po co mam się zmieniać, jeśli dobrze dzieckiem być!
Nie chcę w dorosłym świecie żyć.
Dzieciństwo to czas radości,
do żartów skłonności.
Śmiechu i zabawy,
bez smaku gorzkiej kawy.

Kasia, VIa

wtorek, 11 października 2016

Drogi Nauczycielu!

W dniu Twojego Święta uczniowie podskakują
i z tablicy przepisują.
Kwiatki pani dają
i wszyscy się uśmiechają.
Z podziękowaniami za dzień wolny mówimy pani:
"Wszystkiego najlepszego!".

Amelia Ch., IIId

wtorek, 4 października 2016

Dzień chłopaka

Dzień chłopaka jest raz w roku,
więc dziewczyny są w amoku
i prezenty im szykują,
a chłopaki się radują.
W naszej klasie jest ich sporo,
stąd opiszę tylko czworo:
Janek w piłkę nożną gra
i uczy się na sto dwa.
Tymek pięknie rysuje,
a na przerwie atakuje.
Wiktor lubi komputery
i z Pokemonami chodzi na spacery.
Miłosz jest wielki duchem i ciałem,
z nim się gada doskonale.
Chociaż wszyscy różni są,
to wesołą paczkę tworzą.

Kasia, VIa
List do dorosłych

Drodzy Rodzice!

Ten list jest przesłaniem od nas dzieci, które czują się „inne” z wielu powodów.
We współczesnym świecie, który zwraca ogromną uwagę na wygląd zewnętrzny, widoczne talenty, idealną kondycję fizyczną, dzieci dochodzą do przekonania, że różnic należy się wstydzić.
Dorośli muszą zwrócić uwagę na te uczucia i zapewnić dzieci, że cechy, które je wyróżniają, nie są niczym złym i że różnic nie należy się wstydzić. Należy zachęcać dzieci, by zaakceptowały, doceniły i cieszyły się z różnic między ludźmi.
Rodzice nie mogą ignorować dzieci. Muszą pomóc im zrozumieć, że różnice to jedynie drobna część osobowości. Najlepszym sposobem jest otoczenie dzieci miłością.
Kończąc ten list, chcemy podkreślić, że dzięki miłości będziemy czuli się na tyle bezpiecznie, że wyjdziemy naprzeciw innym dzieciom.


Serdecznie pozdrawiamy, 
dzieci

Miłosz, VIa

poniedziałek, 26 września 2016



List do dorosłych


Drodzy Dorośli,
Piszę do Was list, byście wreszcie zrozumieli nastolatków. Ten temat jest mi bliski, ponieważ sama należę do tej grupy. Chcę zaznaczyć, że nie jest tak źle, ale warto trochę popracować nad wzajemnymi relacjami.
Na początek najczęściej spotykana sprawa - bałagan. W naszym słowniku nie ma takiego słowa. Rzeczy w pokojach nastolatków prowadzą koczowniczy tryb życia. Przedmioty, które potrzebuję, zawsze znajduję na czas.
Kolejny fakt - słuchawki na moich uszach. Wam one przeszkadzają, a mnie wręcz przeciwnie. Słuchając muzyki na słuchawkach, nie zakłócam ciszy w domu. Poza tym jest to edukacja muzyczna. Poznaję najnowsze hity, ale także przeboje z dawnych lat. Czy wiecie, że podoba mi się muzyka lat 80-tych i 90-tych?
Naukowcy donoszą, że głowę nastolatka zaprząta więcej myśli niż u dorosłego. Dlatego nie zawsze pamiętamy, by odłożyć coś na swoje miejsce. To, że odniosłam kubek do zmywarki, nie znaczy, iż łyżeczka też zostanie przeniesiona. Ona może się jeszcze komuś przydać. Więc po co robić aferę. O ile wiem, na świecie są większe problemy niż jedna łyżeczka na stole.
Częsty przypadek - późne kładzenie się spać. Zwykle ścielę łóżko o 21:00, lecz moja gotowość do snu jest nieco później. Muszę poczytać książkę (np. lekturę), porysować, czasem nawet skończyć zadanie domowe, potem kąpiel. Wykonanie tylu czynności, wymaga odpowiednio dużo czasu.
Myślę, że zaznaczyłam najbardziej wrażliwe sprawy, które nas dzielą. Z mojej perspektywy wystarczy odrobina dobrej woli u każdej ze stron. Wy, Drodzy Dorośli, macie tę przewagę, że jesteście mądrzejsi, bardziej doświadczeni, zapewne wyrozumiali i cierpliwi. Rozumiecie zatem, iż nasz wiek nastolatka jest trudny. My ciągle się uczymy, także na swoich błędach. Pozwólcie nam je popełniać.
Kasia, VIa



sobota, 24 września 2016

Dziękuję

Dziękuję Ci, 
że jesteś ze mną, kiedy jest mi źle.
Mamo, do Ciebie kieruję słowa te.
Tłumaczysz mi zadania, gdy ich nie rozumiem.
To dzięki Tobie, język polski dobrze umiem.
Wspierasz mnie duchowo i fizycznie,
nawet, gdy sama czujesz się krytycznie.
Nauczyłaś mnie mnożenia,
za to też składam Ci życzenia.
Dzięki Tobie różnych rzeczy próbuję.
Za to wszystko Ci, Mamo, serdecznie dziękuję.

Kasia, VIa
Dziękuję

Dziękuję Ci Mamo
za wszystko, co dla mnie zrobiłaś.

Za pomoc w nauce
i troskę w trudnych sytuacjach.

Dziękuję Ci Tato 
za mądre podpowiedzi.

Dzięki temu,
jestem mądrzejszy.

Wszystko, czego mnie uczycie,
postaram się dobrze wykorzystać w przyszłości.

Marcin, VIa




Zachęta do myślenia o sobie pozytywnie

Powinno się myśleć pozytywnie, ponieważ sprawia to, że nie rozżalamy się np. na temat swojego wyglądu i zaczynamy widzieć świat w innych barwach.
Pomyśl, że kiedy zaczniesz myśleć osobie pozytywnie, inni to zauważą i też będą tak Ciebie postrzegać. Będą też lepiej myśleć o sobie samych.
Jesteś gruby? Nie zamartwiaj się tym. Spróbuj zrzucić kilka kilogramów, ale nie myśl o tym ciągle. Myśl pozytywnie, to dobrze działa na stres.

Hania, VIa
__________________________

Uważam, że negatywne myślenie źle wpływa na nasz organizm. Człowiek smutny, zagubiony, złośliwy nie żyje pełnią życia, częściej choruje.
Pozytywne myślenie o sobie i innych sprawia, że czujemy się weseli, zdrowsi i bardziej pewnie siebie.

Sebastian P., VIa
 __________________________

Pozytywne myślenie, czyli pozytywne nastawienie do życia i ludzi - pomoże Ci w osiągnięciu wyznaczonych celów, wydłuży życie i da poczucie szczęścia.
Ja staram się tak czynić. Odrzucam negatywne uwagi na swój temat. Jestem wartościową osobą. Na każdy z moich problemów mogę znaleźć rozwiązanie. Większość ludzi, którzy mnie otaczają, to osoby życzliwe. Moim najcenniejszym skarbem jest rodzina.

Filip, VIa

wtorek, 20 września 2016

Jesień

Czuję, że zbliża się jesień,
przecież kończy się już wrzesień.
Ach, szkoda!

Spadające liście tworzą barwne ulice,
malując pomarańczem całe okolice.
Ach, jak pięknie!

Wiatr z deszczem hula po lesie,
cały kosz grzybów dorodnych niesie.
Cudowna jesień!

Sebastian P., VIa

czwartek, 15 września 2016

Miś

Gdzieś daleko, 
tuż nad rzeką, 
mieszkał sobie mały miś.
Był malutki, wesolutki, 
lubił sobie pojeść też.

Był też wielkim podróżnikiem.
Gdy wyruszał na wyprawę, 
brał ze sobą wielki wór 
na pamiątki oraz skarby,
w szczególności miodu słój.

Bo bez miodu żyć się nie da,
dzień bez miodu - toż to bieda.
Jak bez łóżka i pościeli 
w świat wyruszyć byście chcieli?
Książek kilka wziąć wypada, 
by je czytać, gdy deszcz pada.

Miś już całość zapakował 
i do wora wszystko schował,
lecz go podnieść nie ma siły, 
bo go naraz opuściły.

Usiadł, myśli, 
no i płacze,
trzeba coś zostawić w chacie.
Już tak siedział trochę czasu,
aż nam usnął w środku lasu.

Patryk, Vb
Tata kiedyś mi powiedział, 
żebym w domu wciąż nie siedział.
Więc nad wodę pojechałem
i ryb kilka tam złapałem.

Bardzo mi się spodobało
i na ryby szedłem śmiało.
Chciałem łapać je daleko,
gdzieś za morzem i za rzeką.

Teraz jestem już wędkarzem
i kiedyś innym pokażę,
jaka super to przygoda,
gdy nad wodą jest pogoda!

Mateusz, Vb

piątek, 9 września 2016

Wspomnienia z wakacji

Dawno, dawno temu, za górami, za wieloma rzekami żył sobie chłopczyk o imieniu Marcel, lecz nie tak dawno temu spotkała go wielka wakacyjna przygoda.
Marcel wraz z kolegą Szymonem codziennie grał w piłkę. Nagle Szymon kopnął piłkę tak mocno, że poleciała w krzaki. Obaj po nią pobiegali. Nagle zobaczyli dwa różne światy, które dzieliła świetlista linia. Szybko przebiegli przez linię i nagle poczuli silny chłód, rozejrzeli się i wszystko było białe. Drzewa pokryte szronem, z nieba prószył śnieg, a po ulicy chodziły pingwiny. Byli w szoku i zaczęli szukać świetlistej linii, która doprowadziłaby ich do domu. Szli przed siebie i spotkali Eskimosa, opowiedzieli mu swoją historię. Tubylec zaprosił ich do swojego iglo na herbatę. Chłopcy skorzystali z gościnności, pili herbatę, rozmawiali i śmiali się. Było bardzo przyjemnie, aż nagle Marcel poczuł mocne szturchanie i znajomy głos mamy:
- Wstawaj, Marcel do szkoły, dzisiaj 1 września!
Marcel miał wspaniałe wakacje, lecz zimowe przygody okazały się snem.


Marcel, VIa
Wspomnienia z wakacji

Co rano słońce świeciło
Przez szybę dawało znaki:
Wstać dobrze by już było
I poznać wakacji smaki.

Smak pierwszy był dosyć słony
Tak jak morze w Chłapowie
Po obiadach każdy był zielony
Niejeden z kolonii  to powie.

Drugi smak to kwaskowy
Pogoda nie rozpieszczała.
Wpadłam w harcerski rytm obozowy
Było wesoło, więc ciągle się śmiałam.

Smak gorzki to przez komary
Na spływie kajakowym
Lecz nikt nie tracił wiary
Wystarczy być pomysłowym.

Ostatni słodki smak
U babci kochanej był
Od pysznego jedzenia leżało się na wznak
A człowiek tył i tył.

I przyszła w końcu pora
Na nowe wyzwania i smaki
Czy szkoła to smak kalafiora
Czy nie wiadomo jaki?


Kasia, VIa

poniedziałek, 20 czerwca 2016


Wielki człowiek

Ponad sto lat temu
w Zuzeli dalekiej
urodził się człowiek
o przyszłości wielkiej.

Przeciwności losu
mu nie przeszkadzały
trwać we własnej wierze
przez swój żywot cały.

Dzięki niezłomności
został kardynałem,
który był kochany
poprzez tłumy całe.

Jeden z jego uczniów
został nam papieżem,
dzięki czemu Polsce
łatwiej było wierzyć.

Człowiek, o którym mówimy,
był dla wielu wszystkim:
Kardynałem Tysiąclecia -
Stefanem Wyszyńskim.

Mateusz, IVb

piątek, 25 marca 2016

Życzenia wielkanocne

Smacznego jajka,
mokrego dyngusa,
by zajączek w Waszym ogrodzie dał susa
i zostawił moc prezentów zaklętych w jajka.
W malowaniu pisanek wiele radości
i odwiedzin sympatycznych gości.

Kasia, Va


Wielkanoc

Już wielkanocny zajączek szykuje prezenty,
dzieci, szukając ich, pokazują swe detektywistyczne talenty.
Na ten magiczny czas życzę Wam:
mokrego dyngusa, smacznego jajka
i wyjątkowego, rodzinnego oraz radosnego nastroju. 

Julia M., Va
Segregujmy śmieci

Segregujmy śmieci:
plastik do żółtego,
puszki do czerwonego,
papier do niebieskiego.
To proste, kolego.
Bezbarwne szkło do białego,
a kolorowe do zielonego -
to nic trudnego.
Odpady zmieszane wrzuć zaś do czarnego.
Każdy śmieć ma swoje przeznaczenie,
więc nie skazuj świata na cierpienie.

Kasia, Va


Ochrona środowiska

Recykling dobra sprawa,
bo bez niego o choroby obawa.
Segregują śmieci dorośli i dzieci,
dlatego na ziemi nie zostawiaj nawet najmniejszego okruszka,
zbieraj wszystkie śmieci, tak jak robią inne dzieci.
Zanieczyszczeń na Ziemi nie chcemy,
więc śmieci wrzucać do kosza idziemy.
Więc pamiętaj i Ty,
że każdy śmieć rzucony na ziemię jest zły.

Damian, Va
 

środa, 2 marca 2016

Czwarta „B”

Moja klasa jest sportowa,
do wygłupów zawsze gotowa.
Są w niej dziewczyny i chłopaki,
doskonałe rozrabiaki.
Wychowawca jest wspaniały,
bardzo dobry i wyrozumiały.
To jest klasa 4B,
warto z nią zaprzyjaźnić się.

Wiktoria, IVb


Szkoła 37

Nasza szkoła z tego słynie,
że jesteśmy jak w rodzinie.
Czasem sobie dokuczamy,
czasem kiepski humor mamy.
Lecz kochamy naszą szkołę,
bo kochana jest nad życie.
Tutaj chętnie się uczymy
i przyjaciół wielu mamy.
Cieszymy się bardzo,
że sobie pomagamy.

Ala, IVb


Moja klasa

Moja klasa IVB
co dzień robi to, co chce.
Skacze, fika już na przerwie,
przecież robi to codziennie.
My jesteśmy sportowcami,
trenujemy godzinami.
Gramy w siatkę, kosza, nogę,
pokonamy każdą przeszkodę.
Nasza klasa IVB
co dzień świetnie bawi się,
uczy, tańczy i żartuje,
ze wszystkimi się dogaduje.

Patryk, IVb

poniedziałek, 29 lutego 2016

Fantastyczna opowieść o pochodzeniu mojej rodziny

Moja prababcia miła na imię Teofila, a mówili na nią Tośka. Poznała się z moim pradziadkiem, gdy miała 13 lat. Tośka jako mała dziewczynka miała wielką wyobraźnię. Często marzyła. Pewnego dnia jej tata wręczył Teofili mapę do miasta elfów. Tośka postanowiła, że od razu wyruszy na poszukiwania tajemniczego miasta. Gdy dotarła na miejsce, rozczarowała się. Nie było tam żadnego miasta, a co gorsze nie było widać elfów. W tym momencie fantazja Tosi umarła. Po powrocie do domu przez bardzo długi czas była smutna i przestała marzyć. W celu poprawienia Tosi humoru rodzice zaprosili bliską rodzinę i jej najlepszą przyjaciółkę, czyli kuzynkę Teofili. Gospodarze zaplanowali, że upieką ciasto z leśnych owoców i zorganizują ognisko. Dzień przed przyjazdem gości, moja prababcia poszła do lasu po leśne owoce i chrust. Podczas spaceru zauważyła, że coś skacze po drzewie. To był elf, a dokładnie mój pradziadek. I tak się poznali prababcia z pradziadkiem.

Hania, IVb


Pewnego dnia dwudziestoletni Franek, jak co dzień, pasł na łące krowy. Nagle jedna krowa uciekła do lasu. Franek zaczął za nią biec, ale potknął się o kamień i skręcił kostkę. W tym czasie młoda, śliczna Marysia zbierała w lesie grzyby. W pewnym momencie zobaczyła krowę przy paśniku dla saren. Złapała zwierzę za łańcuch i wyprowadziła z lasu. Na łące, na kamieniu siedział smutny Franek. Kiedy zobaczył Marysię, serce zaczęło mu mocno bić. Dziewczyna pomogła mu dojść do domu, opatrzyła kostkę i ugotowała dla niego zupę grzybową. Od tamtego dnia, a było to sześćdziesiąt lat temu, moja prababcia Marysia i pradziadek Franek są nierozłączni!

Mikołaj, IVb


Dawno, dawno temu moją prababcię uwięził w jaskini straszny smok ziejący ogniem. Prababcia krzyczała: „Ratunku! Ratunku!”, aż usłyszał ją pewien rycerz. Ruszył jej na ratunek na swoim białym rumaku. Był bardzo odważny, nie bał się smoka, przepędził go z miasta i uratował moją babcię. Babcia zakochała się w dziadku od pierwszego wejrzenia, dziadek również obdarzył ją uczuciem. Od tego czasu żyli długo i szczęśliwie. A po kilku latach urodziła im się córeczka, którą kochali z całego serca.

Ala, IVb


Za lasami, za górami były dwa królestwa. W jednym rządził król, a w drugim królowa. Pewnego dnia ogłoszono, że odbędzie się bal, na który mogą przyjść wszyscy. Od razu zaczęły się przygotowania. Krawcy szyli piękne suknie dla kobiet i garnitury dla mężczyzn. Królowa i król również się przygotowywali na bal. Pięknie się ubrali, wsiedli do karet i pojechali. Gdy dojechali na miejsce, weszli na salę, spojrzeli na siebie i od razu się sobie spodobali. Tańczyli razem bardzo dużo razy, a na koniec wracali w powozie zaprzężonym w jednorożce. Wkrótce wzięli ślub i żyli długo i szczęśliwie.

Wiktoria, IVb